Mam 34 lata i już połowę życia cierpię na ból kolan – przewlekłe zapalenie wielostawowe. Próbowałam już wielu leków. Maść, która wręcz paliła skórę była najlepsza i ból w stawach na pewien czas mijał. Miesiąc temu mój mąż przyniósł mi żel Prostavin Plus. Powiedział, że kupił go ze względu na ładne opakowanie. Podziękowałam mu i pomyślałam, że użyję go pewnie raz, po czym odłożę go na półkę. Wieczorem posmarowałam kolana i poszłam spać, a rano obudziłam się i poczułam, że jest jakoś lepiej! Po kuracji tym środkiem uświadomiłam sobie, że prognozy specjalisty dotyczące mojej niepełnosprawności się nie spełnią!